jak-sie-zmobilizowac

,,Patrycja, co byś mi poradziła na to, że nie mogę się zmobilizować do działania. Mam okresy, że działam dużo, a potem stagnacja. I tak mam przez okres wakacyjny, kiedy mam więcej czasu”

,,Patrycja, co byś mi poradziła na to, że nie mogę się zmobilizować do działania. Mam okresy, że działam dużo, a potem stagnacja. I tak mam przez okres wakacyjny, kiedy mam więcej czasu”
.
????Rozmawiałam o tym właśnie z moim kolegą i pomyślałam, że być może Ty też tak czasem masz. Dlatego napiszę tutaj, jakie ja mam do tego podejście.
.
????Taki objaw, jak taka niechęć do działania, to właśnie objaw, skutek czegoś głębszego.
.
????Zastanów się, co się zadziało wcześniej?
Dokop się do przyczyny tego objawu, bo przecież nie ma skutku bez przyczyny.
.
????Ciało nigdy nie kłamie i daje Ci znać, tylko Ty potrzebujesz się zatrzymać, wsłuchać w przychodzącą odpowiedź.
To takie coachingowe: wszystkie odpowiedzi są w nas. To Ty wiesz najlepiej, co jest źródłem, co jest przyczyną danego objawy, cokolwiek by to nie było.
.
????Duże napięcie emocjonalne, stres, apatia, zły humor, brak radości i chęci do życia.
To Ty doskonale wiesz, co trzeba zmienić, żebyś odzyskał wigor i chęć do życia.
.
????Czy trzeba Cię ciągle motywować? Jeśli tak, to zastanów się z czego to wynika?
.
????I to tylko przykład. Zawsze przy danym objawie, warto się zastanowić, o co tak naprawdę chodzi?
Ciało jest mądre i daje Ci znać, że coś warto zmienić w Twoim życiu.
Boli Cię głowa?
To wyraźny znak? Ale czego? Może mało wody pijesz i jesteś odwodniony, może się czymś martwisz? Może przez dłuższy czas robisz coś wbrew swojej woli, nie masz na to wewnętrznej zgody, a jednak to robisz, może jesteś przepełniony nienawiścią do kogoś lub czegoś. Lista chorób psychosomatycznych jest długa i szeroka.
.
????Napiszę to jeszcze raz, bo moim zdaniem to klucz do wielu kwestii.
.
????Nie ma skutku bez przyczyny. Zawsze jest, jakaś przyczyna. Czasem sami doskonale wiemy, co jest nie tak, tylko nie chcemy sobie tego głośno powiedzieć, bo często wiąże się to ze zmianą, a mało kto tego chce. Więc narzekamy, a nic nie zmieniamy i zwalamy winę na innych. Zdarza się też tak, że potrzebujemy drugiej osoby, aby nam pomogła w uświadomieniu sobie tej przyczyny, bo jest głęboko zakopana, nieuświadomiona.
.
????Jeśli Ty też czujesz, że jakiś objaw Ci doskwiera, to zastanów się, co Twoje ciało chce Ci powiedzieć. Daj sobie na to szansę.
.
????Nie wiem, czy ma to dla Ciebie sens. Dla mnie i mojego znajomego ma i stwierdził, że to pomocne i wartościowe podejście. Zamiast wykorzystywać recepty innych ludzi na produktywność, szczęście, motywację innych ludzi, warto stworzyć swoją, a powstanie ona, jak się wsłuchamy w siebie. Jak potraktujemy się, jak najlepszego przyjaciela, czyli z empatią, zrozumieniem i pełną akceptacją.
.
????Co Ty na to?
Może być zdjęciem przedstawiającym stoi, drzewo, na świeżym powietrzu i tekst „Wypatrując przyczyn”
 
 
Jeśli masz pomysł na ciekawy temat artykułu związany z tematyką, którą poruszam? Napisz mi o czym chciałbyś przeczytać – a ja przemyślę, jak mogę uwzględnić Twój pomysł w moim planie artykułów
 
Jak się zmobilizować?
Przewiń na górę