efekt-kwasnych-winogron-w-zyciu-szefa-lidera-menedzera

Efekt ,,Kwaśnych winogron” – tak w psychologii, określa się umniejszanie wagi swojego realizowanego celu. W słowniku psychologicznym możesz przeczytać: Efekt kwaśnych winogron – to termin powstały w nawiązaniu do bajek Ezopa. Efekt kwaśnych winogron to mechanizm obronny ego polegający na obniżeniu przez osobę wartości celów przez nią utraconych bądź nieosiągalnych.

#Znasz to?

Przeciwny efekt – podwyższanie wartości sytuacji mniej korzystnej nazywa się efektem słodkich cytryn. Być może znasz to ze swojego życia, masz super-hiper cel i chcesz go zrealizować, ale z różnych względów Ci nie wyszło.

O czym więc zacząłeś myśleć?

Być może coś w ten deseń.

  • „W zasadzie to nie dla mnie”
  • „W sumie dobrze się stało, bo…”
  • „Widocznie tak miało być”

 

#Czy Tobie też się to zdarza?

Być może właśnie to przyszło Ci do głowy i tak tłumaczyłeś sobie całą sytuację. Analizowałeś i wciąż wymyślałeś argumenty, które mogły usprawiedliwić to niepowodzenie. Może nawet to Cię trochę uspokaja i łagodzi emocjonalny ból, czy rozczarowanie po nieosiągalnym celu.

No właśnie to efekt tzw. ,,Kwaśnych winogron”. Chodzi w nim o to, że zaczynasz umniejszać wagę celu, którego nie zrealizowałeś. Myślisz i główkujesz nad wymówkami, usprawiedliwieniami, które są wiarygodne, które pomogą złagodzić niesmak i pomogą Ci poprawić Twój wizerunek również przed samym sobą.

Jeśli tak masz, miałeś lub widzisz, że ktoś z Twojego otoczenia. tak ma, to koniecznie powiedz mu o tym.

Być może sama świadomość, że właśnie odpalił się taki mechanizm, pomoże Tobie lub komuś innemu w tym, aby temat ,,ogarnąć”. 

A dokładniej pisząc to, zatrzymać się i przeanalizować, dlaczego nie poszło?

  • Co warto zmienić? 
  • Czemu odpuszczam i czy to właściwe rozwiązanie?

Dlaczego warto się zatrzymać, pomyśleć i przeanalizować całe działanie możesz przeczytać w tym wpisie ,,Cykl Kolba, czyli, jak się uczyć przez doświadczenie”?

 

#Kiedy warto odpuścić?

Ok, czasem trzeba odpuścić, ale trzeba wiedzieć kiedy to zrobić, bo realnie nie ma sensu dalej działać w danym kierunku, a kiedy odpala Ci się system obronny. Moim zdaniem zawsze w takich sytuacjach zatrzymać się i poważnie zastanowić, czy naprawdę warto dalej pracować nad danym tematem, czy to moment, kiedy warto odpuścić.

Czasem samemu jest ciężko taką decyzję podjąć, bo z jednej strony dany projekt, pomysł, to takie dziecko, na które się dmucha i chucha. Znasz to być może z autopsji. Wpadasz na genialny pomysł, zapalasz do tego innych, być może Twój zespół już też poczuł klimat całego przedsięwzięcia, pracujecie nad tym w pocie czoła i naprawdę wszyscy tym żyjecie. Po jakimś czasie ciężkiej pracy i faktycznego zaangażowania efekty są marne, naprawdę znikome i myślisz o porzuceniu, tak już  na zawsze tego pomysłu.

Dlatego warto spotkać się i przyjrzeć się tej sytuacji z kimś, kto jest emocjonalnie zdystansowany do całej sprawy.

Polecam takie osoby, jak ja, czyli kogoś, kto jest po terapii, takim treningu własnym, jaki muszą przejść psychoterapeuci, żeby swoimi ograniczeniami nie narzucać ich Tobie, kogoś kto zna ludzką psychikę, potrafi zadać Ci pytania, które pomogą Ci popatrzeć na całą sprawę z zupełnie innej perspektywy i da Ci możliwość popatrzenia na wszystko na chłodno.

Dzięki temu będziesz mógł podjąć właściwą decyzję.

 

#Efekt kwaśnych winogron w Twoim zespole?

Jeśli jesteś w grupie Mastermind, to koniecznie przegadaj to z pozostałymi uczestnikami.

Zobacz, jak widzą to inni. Jeśli masz swój zespół to koniecznie porozmawiaj o tym z nimi. Być może dzięki temu zwiększy się realizacja Waszych celów.

Często już sama świadomość takiego mechanizmu pomaga. Jak wiesz, że taka sytuacja może mieć miejsce, to masz szansę coś konstruktywnego z tym zrobić. Jeśli doświadczysz tego w swoim życiu to możesz:

  1. Zwentylować emocje, czyli wyrzucić z siebie na przykład złość.
  2. Następnie, na chłodno zastanowić się, czy aby na pewno nie dasz rady? Może tym razem warto pomyśleć nad innym rozwiązaniem, porozmawiać z innymi, być może poradzić kogoś? 
  3. W razie wątpliwości pogadaj ze specjalistą, idź do nim po poMOC, w końcu od tego są wszelkiego rodzaju pomagierzy. 

Być może masz zaufaną, dojrzałą i stabilną emocjonalnie osobę, która Ci w tych dywagacjach pomoże. Niestety nie każdy ma kogoś takiego w swoim życiu, dlatego warto pomyśleć o ,,pomagierze”. W takich przypadkach, w których nie chcesz zdradzać szczegółów przydaje się coaching, ponieważ coacha nie musisz dokładnie wtajemniczać w swoje sekrety, a on i tak może Ci pomóc spojrzeć na całą sprawę z dystansu i podjąć decyzję. Mało tego, nawet nie musi się znać na Twojej branży, może być w tym zielony, jak trawa na wiosnę, a i tak zrobi swoją pracę, czyli pomoże podjąć Ci najwłaściwszą na dany moment decyzję.

O tym, czym jest coaching przeczytasz tutaj.

Dzięki takiemu podejściu, mam nadzieję, że wiele Twoich celów jednak zrealizujesz i będziesz mógł dumnie poklepać się po plecach. Jestem pewna, że takich kreatywnych osób, jak Ty świat potrzebuje, a co za tym idzie Twoich pomysłów i ich realizacji.

Zapisz sobie te 3 kroki, jakie wyżej Ci podałam i zastosuj, kiedy będziesz czuł taką potrzebę. Nie podejmuj decyzji pod wpływem emocji, zwłaszcza tak ważnych, jak realizacja Twojego celu.

Wyedukuj też Twój zespół, czy uczestników Twojej grupy MASTERMIND, bo im więcej świadomych ludzi, tym więcej zrealizowanych projektów, które często są potrzebne, ciekawe i innowacyjne. O tym, jak otoczenie wpływa na Ciebie, jak może Ci pomóc lub zaszkodzić przeczytasz w moim artykule ,,Jak otoczenie wpływa na Ciebie?”

Jeśli potrzebujesz w tych obszarach mojej poMOCY, pisz na adres: patrycjasmolik@mastermindcoach.pl

 

Efekt ,,Kwaśnych winogron” w życiu szefa, lidera, menadżera.
Przewiń na górę