w-jaki-sposob-chronisz-sie-przed-zmiana

W jaki sposób chronisz się przed zmianą? Czy zastanawiałeś się kiedyś, dlaczego tak uporczywie trzymasz się starych zachowań, które często są nieefektywne? Czy zastanawiałeś się kiedyś, dlaczego skutecznie blokujesz pożądaną przez Ciebie zmianę? Niby z jednej strony chcesz coś zmienić, a z drugiej robisz zupełnie odwrotnie. Widzisz, człowiek to taka ,,sprytna istota”, która ma szereg różnych psychologicznych mechanizmów, w tym obronnych i jeden z nich to 

tzw. nierozpoznanie.

To właśnie dzięki, m.in. tym mechanizmom obronnym, co roku ludzie mogą wymyślać noworoczne postanowienia, których potem nie dotrzymują. I tak bez końca, co rok ta sama ,,śpiewka”. Zacznę od tego, czym w zasadzie jest nierozpoznanie. Jest to mechanizm nieświadomego ignorowania informacji wiążących się z rozwiązaniem danego problemu – tak to określa Analiza Transakcyjna. W konsekwencji wciąż nie rozwiązujesz swoich problemów, czyli tkwisz w tej samej mało komfortowej sytuacji, związku itd. Wszystkie nierozpoznania można podzielić według trzech kryteriów: 

 

  • obszar, którego dotyka nierozpoznanie,
  • typ,
  • i poziom.

 

#Kiedy rezygnujesz z działania?

,,Mnie się na pewno nie uda. Nie dam rady, jestem za głupi, grupy, chudy, wysoki itp.”

 

Być może nie raz słyszałeś te słowa od kogoś lub sam tak mówiłeś. To oznaka nierozpoznania dotycząca obszarów związanych z sobą, innymi lub sytuacją. Kiedy ktoś lub Ty stoisz przed jakimś problemem i rezygnujesz z d z i a ł a n i a bez wcześniejszego rozpoznania swoich możliwości, to jest to właśnie nierozpoznanie własnej osoby.

 

Na przykład lecisz sobie samolotem, a pasażer za Tobą ciągle ,,kopie, szturcha itp.” Twoje oparcie. Jeśli całą frustrację znosisz w milczeniu to, właśnie doświadczasz nierozpoznania zmiany sytuacji przez Ciebie. Możesz się odwrócić, sprawdzić co jest tego przyczyną, powiedzieć o swoim dyskomforcie, zapytać stewardesę o inne wolne miejsce itd.

 

Kiedy mówisz lub słyszysz, takie opinie:

 

,,On jest taki sam jak jego ojciec”

,,Jemu zawsze się wszystko udaje”

,,To jest najlepsza menadżerka na świecie” – to masz do czynienia z nierozpoznaniem dotyczącym innych. 

 

Jeśli Ty lub ktoś wygłasza, takie kategoryczne stwierdzenie, to ignoruje pozostałe elementy, które tworzą cały obraz danej osoby.

 

Być może oblałeś, kiedyś bardzo ważny dla Ciebie egzamin, nie dostałeś się na studia, nie przyjęli Cię na wymarzone stanowisko itp.  Jeśli skwitowałeś to, zdaniem typu: ,,Tak to już jest, trudno”, miałeś do czynienia z nierozpoznaniem dotyczącym sytuacji. Oznacza, że przypisałeś danej sytuacji właściwości, których ona nie posiada i nie zobaczyłeś możliwości zmiany. 

 

Przy okazji możesz poczytać o ,,Efekcie kwaśnych winogron”, dzięki czemu inaczej podejdziesz do niezrealizowanego  celu, czy planu.

 

#W jaki sposób chronisz się przed zmianą? Typy nierozpoznań

W tym przypadku, również mówi się o trzech typach nierozpoznań:

  • dotyczących bodźca,
  • problemu,
  • i opcji rozwiązania problemu.

 

Może widziałeś, kiedyś taką sytuację. Dziecko się przewróciło i płacze na cały ,,regulator”, a ojciec z babcią siedzą na ławce i ignorują płacz ,,malucha”. Takie zachowanie uniemożliwia im zdefiniowanie, jak i rozwiązanie kłopotu, czy trudności.

 

Zauważając bodziec i nic z nim nie robiąc, ignorujemy fakt, że może on coś sygnalizować, być może jakiś problem.

Kiedy słyszysz tego typu zdanie:

 

,,Tak, to jest problem, ale nic nie można na to poradzić”, to masz do czynienia z nierozpoznaniem dotyczącym opcji. Oznacza to, że dana osoba nie widzi opcji r o z w i ą z a n i a problemu, nie próbuje podjąć, jakichkolwiek działań, których skutkiem byłoby rozwiązanie.

 

#Poziomy nierozpoznania

W tym obszarze warto pamiętać, że nierozpoznanie na niższym poziomie z automatu pociąga za sobą nierozpoznanie na wyższych poziomach. Inna zasada, która tu panuje pokazuje, że im niższego poziomu nierozpoznanie dotyczy, tym poważniejsze są jego skutki, co w praktyce oznacza poważniejszy dyskomfort w funkcjonowaniu. Jest to bardzo logiczne, bo jeśli na najniższym poziomie, nie rozpoznajesz istnienia bodźca, to nie możesz podjąć działania. 

 

Jeśli pracownik lub domownik zaczyna inaczej się zachowywać, może nawet niepokojąco, a nikt tego nie dostrzega, to nie podejmie żadnych działań. Niedostrzeżony problem nie może być r o z w i ą z a n y i pewnie się z tym zgodzisz. Nie możesz zabrać się za zasznurowanie buta, jeśli nie widzisz, że sznurówki Ci się rozwiązały i ,,majdają” Ci na wszystkie strony. 

 

Na kolejnym poziomie może nastąpić rozpoznanie znaczenia problemu, czyli dana osoba widzi inne zachowanie pracownika, czy domownika, ale je bagatelizuje, kwitując to, mniej więcej, na przykład takimi zdaniami: 

 

,,To taki trudny wiek”

,,Teraz mamy ciężki okres w firmie, jak skończymy projekt, to wszystko się unormuje” 

 

Być może, doświadczyłeś tego w swoim życiu lub byłeś tego świadkiem. W tym przypadku, dana osoba dostrzegła problem, a nierozpoznanie dotyczy jego znaczenia. Mogła uznać ją za mało istotny, więc nie zainwestowała energii w rozwiązanie, ryzykując pogłębienie się problemu.

 

Kolejny #3poziom nierozpoznań dotyczy możliwości zmiany problemu. W praktyce dana osoba mogłaby pomyśleć sobie dla przykładu tak:

 

,,No tak, to jest problem, ale nie ma żadnej możliwości jego rozwiązania. Tutaj nic nie można zrobić” 

 

Czyli dana osoba rozpoznaje bodziec, widzi znaczenie problemu, ale nie wierzy, że istnieje rozwiązanie, a co za tym idzie nie angażuje się w poszukiwanie innych sposobów zachowania w danej sytuacji. W konsekwencji reaguje bezradnością, albo odtwarza nieefektywne wzorce reagowania.

 

#Jak poradzić sobie z bezradnością?

Na #4poziomie pomimo dostrzegania problemu, świadomości jego wagi i różnych możliwości sposobów rozwiązania dana osoba nie rozpoznaje własnych możliwości działania. Może słyszałeś lub sam wypowiadałeś mniej więcej takie zdanie:

 

,,No tak, wiem, że inni, jakoś sobie z tym radzą, ale ja nie mam na to siły, czasu, inteligencji, wiedzy itp.”

 

Możesz zwrócić uwagę, że wśród rodziców, których dotyczy nierozpoznanie dotyczące ich samych, często, w takich zdaniach pada słowo ,,my”, zamiast ,,ja”. Mówiąc ,,my” rozmywa się odpowiedzialność, to tak przy okazji.

 

W tym momencie myślę, że możesz przeczytać o tym, jak ,,Otoczenie wpływa na Ciebie”. Dzięki czemu będziesz mógł świadomie tworzyć listę swoich sprzymierzeńców i kreować swoje środowisko. Jeśli masz właściwe osoby, wokół Ciebie, to jest duża szansa na to, że pomogą Ci one:

 

  • zobaczyć sytuacje, w których sam sobie przeszkadzasz,
  • poznać rozwiązania, których nie dostrzegałeś ze swojego punktu widzenia,
  • nauczyć się aktywnie podchodzić do trudnych problemów.

 

#Więcej korzyści

Więcej o korzyściach przeczytasz w tym artykule ,,Czym jest, a czym może być dla Ciebie grupa MASTERMIND?”

 

Jeśli temat grup MASTERMIND jest dla Ciebie nowy, to więcej możesz sobie przeczytać tutaj: ,,Czym jest grupa MASTERMIND?

 

Być może temat tej formy wsparcia jest Ci już znany, dlatego możesz poszerzyć swoją wiedzę o to,, Jak twórczo rozwiązywać problemy na grupie MASTERMIND?”

 

Z tego artykułu dowiesz się, jak wiele możesz zyskać uczestnicząc, w takiej grupie wsparcia i czym ona właściwie jest, bo teraz wiele szkoleń/warsztatów nazywa się MASTERMINDAMI i można się w tym nazewnictwie pogubić. Przypomina mi to, zamieszanie z coachingiem. Wiele osób, nie ma pojęcia co to jest coaching, nie potrafi merytorycznie wypowiedzieć się w tym temacie, jednak wypowiada się w tym obszarze, często wprowadzając zamęt i fałszywe definicje. O tym, czym jest coaching, przeczytasz tutaj: ,,Czym jest coaching?”

 

Ważne jest, abyś wiedział, jakie narzędzia wsparcia są dla dostępne i świadomie je sobie dobierał, tak, aby Cię wspierały i dodawały mocy. A teraz wracamy do głównego tematu, czyli nierozpoznania ciąg dalszy.

 

#Z igły widły – Wyolbrzymienie

Teraz napiszę Ci o mechanizmie wyolbrzymiania, które służy podtrzymaniu nierozpoznań i co istotne możesz go odnaleźć, w każdym przypadku dotyczącym nierozpoznań. Polega na tym, że dana osoba zbyt uwypukla lub pomniejsza konkretne elementy rzeczywistości dotyczące jej osoby, bądź sytuacji, dzięki czemu pozostałe elementy rzeczywistości znikają z pola ,,widzenia” tej osoby i w ogóle nie są brane pod uwagę, przy rozwiązywaniu problemu.

 

Może obiły Ci się o uszy, takie oto zdania:

 

,,Jestem bezradny, jak dziecko we mgle. To jest naprawdę beznadziejna sytuacja. On jest taki jak jego starszy brat”

 

Jak pewnie zauważyłeś wyolbrzymiona zostaje bezradność, jej zakres, podobieństwa jednej osoby do drugiej, rezygnacja z poszukiwań nowych, bardziej skutecznych sposobów zachowania.

 

#Co robisz, żeby nic nie robić?

Warto pamiętać, że nierozpoznania zaliczają się do procesu wewnętrznego, czyli dzieją się w Twojej  lub czyjejś ,,głowie”. Dzięki uważnej obserwacji zachowania możemy zobaczyć, że się ,,zapodziały”, a typowe zachowanie, jakie możesz zauważyć, to pasywność. W literaturze możesz znaleźć, takie definiowanie ,,sposób na zrobienie rzeczy lub nierobienie ich efektywniej”.

 

Taka pasywność może przejawić się w 4 podstawowych formach:

 

  • nierobienie niczego,
  • nad adaptacji (nieprzystosowanie),
  • pobudzenie,
  • uzdolnienie i/lub przemoc.

 

#Nierobienie niczego

Jeśli jesteś w stanie ,,nie robienia niczego”, to cała Twoja energia psychiczna, kieruje się na zablokowanie zdolności do działania i myślenia. Na przykład masz do zrobienia parę papierkowych spraw, siedzisz nieruchomo przed laptopem i wpatrujesz się w niego myśląc ,,Mam pustkę w głowie”, może nawet czujesz napięcie i dyskomfort psychiczny. jakbyś nie miał zdolności do myślenia i działania.

 

#Nadadaptacja

W przypadku nadadaptacji dochodzi do dopasowania swojego zachowania do fantazji, jakie sobie dana osoba stworzyła na temat pragnień i potrzeb innych. Jest nieświadomy tego, że czuje się odpowiedzialny za ich zaspokajanie, przy czym nie sprawdza tego, czy są to rzeczywiste potrzeby i czy jego pomoc jest potrzebna. Niestety jednym z negatywnych skutków, jest zmniejszenie potrzeb ,,pomagacza”, a czasem nawet dochodzi do zaprzeczania ich istnienia.

 

Na przykład jadąc w pociągu mówisz, ,,Ale tutaj ciepło”. Po czym jedna z osób od razu otwiera okno, czyli wzięła uwagę do siebie, przeszła do działania i to bez sprawdzenia słuszności wyobrażeń, ani swoich rzeczywistych potrzeb.

 

Jak pewnie zauważysz, takie zachowanie jest często aprobowane społecznie i wzmacniane przez najbliższe otoczenie. Taka dobra, usłużna, pomocna i grzeczna osoba.

 

Co ją różni od zdrowego, funkcjonalnego przystosowania?

 

  • Brak racjonalnego myślenia.
  • Świadomej decyzji wyboru.
  • Lub innego użytecznego w danej chwili zachowania.

 

#Pobudzenie

Przedostatni rodzaj pasywności, czyli pobudzenie polegające na wydatkowaniu dużej ilości energii na bezcelowe czynności, nierzadko mechaniczne, jak:

 

  • palenie,
  • stukanie palcami, nogą,
  • obgryzanie paznokci,
  • kręcenie włosów itp.,
  • realizacja czynności nie związanych z wykonaniem konkretnego zadania, (np.: jeśli zamiast pisać ten artykuł zapałała bym nagłą miłością do porządku i zaczęła sprzątać; w gruncie rzeczy utrudniłoby mi to realizację mojego priorytetowego zadania, którym jest napisanie artykułu).

 

#Uniezdolnienie i/lub przemoc

Na koniec została ostatnia forma pasywności, czyli unieuzdolnienie i/lub przemoc, które wiąże się z nieświadomym przeszkadzaniem sobie w osiągnięciu celu lub rozwiązaniu problemu, przez:

 

  • zrobienie sobie czegoś (zachorowanie, zranienie się itp.),
  • zrobienie czegoś innym (zaatakowanie kogoś, zniszczenie jakiegoś przedmiotu itp.).

 

Jak się pewnie już domyślasz, celu tego typu zachowaniem się nie osiągnie, za to można tym sposobem wymusić na otoczeniu rozwiązanie.

Gdybym zamiast pisania wzięła się za porządki i ,,niechcący” się skaleczyła, co uniemożliwiłoby mi to pracę to miałabym do czynienia z uzdolnieniem. A jeśli wyrzuciłabym mojego laptopa przez okno, to byłby to przejaw przemocy. Pomimo całej gwałtowności, to również jest forma pasywna, ponieważ nie jest ukierunkowana na rozwiązanie problemu. W literaturze możesz przeczytać, że ,,unieuzdolnienie stanowi również pewną formę przemocy, tyle że skierowaną na samego siebie, a nie na innych, czy otoczenie”.

W obu przypadkach, unieuzdolnieniem i przemocą, dana osoba próbuje z desperacją zmusić otoczenie do wzięcia na siebie rozwiązania danego problemu.

 

#Jak poprawić swoją skuteczność?

Jeśli doświadczasz tego u siebie lub widzisz ten problem u pracownika lub bliskiej osoby, to warto się tym zająć. Oczywiście każdy może zając się sobą, chodzi mi oto, że jako szef, lider, możesz zwrócić na to uwagę, podpowiedzieć, jak dana osoba może się tym zająć. Jedni będą chcieli popracować nad sobą, inni nie i warto się z tym pogodzić. Nie każdy musi i nie każdy jest na to gotowy. 

 

Zdecydowanie możesz popracować na swoim ,,poletku” i dawać innym przykład swojej skuteczności oraz efektywności. Myślę, że po tej dawce wiedzy masz większą świadomość na temat sabotowania swoich celów, czy postanowień noworocznych. 

 

Teraz, kiedy masz już większą świadomość, możesz się obserwować w działaniu i sprawdzić, jak to wygląda u Ciebie. Konkretnie i realnie. Pamiętaj, że zawsze możesz coś zrobić, jeśli tylko zauważysz, że na przykład utrudniasz sobie w jakiś sposób życie. 

 

Przegadanie tematu, zwłaszcza ze specjalistą może rozwiać Twoje wątpliwości, może też pomóc Ci dokopać się do prawdziwych przyczyn, czy powodów danego zachowania lub jego braku.

 

Jedno jest pewne, samo się nie zmieni, a jeśli zaopiekujesz się danym tematem, jest duża szansa na zmianę. Jedno z moich ulubionych haseł brzmi: ,,Nie ma skutku bez przyczyny”. Wszystkie skutki, jakie obserwujesz w swoim życiu mają raczej swoje przyczyny. 

 

Będzie Ci trudno np.:

  • napisać książkę,
  • zbudować zespołu, 
  • więcej zarobić, 
  • mieć więcej spokoju, zdrowia, 
  • mieć fajnych przyjaciół, 
  • mieć więcej satysfakcji z życia,
  • doświadczać w życiu, tego, za czym tęsknisz i czego naprawdę chcesz itd.

 

Jeśli sam sobie przeszkadzasz.

 

#Jaki będzie Twój pierwszy krok?

Teraz wszystko leży w Twoich rękach. Już wiesz, jakie mechanizmy kryją się w ludzkiej psychice, jednak świadomość może nie wystarczyć do przeprowadzenia zmiany. Warto zacząć działać i przepracować to, co konkretnie przeszkadza Tobie lub Twojemu zespołowi dokonać zmiany, na jaką pracujecie i jakiej oczekujecie. Nie ma w życiu przypadków i moim zdaniem warto zagłębić się w temat i odszukać przyczyn, bo dzięki temu mogą zmienią się skutki.

 

Jeśli chcesz poszerzyć swoją wiedzę z zakresu psychologii, którą możesz wykorzystać w swoim życiu zawodowym i prywatnym, to możesz zapisać się na newsletter tutaj, pobierając PDF na temat Przekonań, które mogą Cię  wpierać i dla Ciebie pracować lub wprost przeciwnie, będą skutecznie utrudniać Ci życie zawodowe, jak i prywatne.

 

Podobał Ci się ten artykuł? Zapisz się na newsletter, a otrzymasz więcej treści, które pomogą Ci zadbać o długotrwałe zadowolenie z życia. Wejdź na moją stronę mastermindcoach.pl i zapisz się teraz.

Patrycja

 

P.S.

Potrzebujesz wsparcia lub więcej informacji na nurtujące Cię pytania, pisz na adres: patrycjasmolik@mastermindcoach.pl

 

W jaki sposób chronisz się przed zmianą?
Przewiń na górę