Z jakimi tematami ludzie zgłaszają się do psychologa? Po co się do niego zgłaszają? Jak znam życie, to pewnie każdy ma swoją indywidualną listę tematów, które chce poprawić, jednak w tym wpisie pokażę Ci #19 przykładowych tematów, z którymi chcą się rozprawić klienci na spotkaniach.
Proszę pamiętaj, że lista jest przykładowa i może być o wiele dłuższa. Wszak ludzka psychika jest przeogromna, jeśli tak to można ująć. Czasem tematów jest kilka, czasem jeden, bo co człowiek to zupełnie inna historia.
#19 powodów zgłaszania się do psychologa
objawy wypalenia zawodowego,
narastające uczucie złości w stosunku do niekompetencji przełożonych,
spadek motywacji,
konflikt rodzinny,
nerwice,
trudności w wychowywaniu dzieci i zaburzenia psychiczne,
problemy alkoholowe,
nałogi,
uzależnienia,
spadek: satysfakcji z życia, efektywności, kreatywności, produktywności,
poczucie utraty energii, zmęczenia, czy wyczerpania,
apatia,
utrata zapału do pracy (poczucia flow),
trudność w relacjach,
narastający dystans do życia, pracy, rodziny,
narastające poczucie: zagubienia, osamotnienia,
mobbingu,
brak zrozumienia w pracy,
konfliktów w zespole, itp.
#Kiedy psycholog może pomóc?
Jak się do niego zgłosisz. Jeśli nie może Ci pomóc, to z reguły wskaże właściwego specjalistę, czy placówkę, do której będziesz mógł się zgłosić.
Jak napisałam wyżej ludzie przychodzą z różnych powodów, bo co człowiek to inna historia. Tu podaję tylko przykłady, abyś zobaczył, że korzystanie z pomocy zawodowych pomagaczy jest normą, jest ok i inni ludzie, też mierzą się z różnego rodzaju trudnościami. Wcale nie jesteś w tym osamotniony.
Zgłaszanie się po poMOC jest oznaką dojrzałości. Nie ma powdów, dla których miałbyś mierzyć się sam z jakąś trudnością, której doświadczasz. Tak samo, ma się sprawa z innymi obszarami w Twoim życiu. Sam nie leczysz sobie zębów, nie instalujesz kuchenki gazowej, czy robisz elektryki w domu, choć w czeluściach internetu pewnie znajdziesz różne tutoriale, które pokazują, jak możesz to zrobić sam.
Generalnie warto udać się po poMOC i nie czekać, bo czas w takich sytuacjach raczej nie sprzyja. Powoduje większe zagmatwanie danej sprawy, i/lub pogłębienie danego poczucia, czy narastanie frustracji. Raczej ,,po kościach się nie rozejdzie” i samo nie załatwi. Każdy z nas mierzy się z różnymi trudnościami i raczej nikogo to nie ominie.
Dlatego też warto nauczyć się z tym sobie konstruktywnie radzić i uczyć tego innych:
Twój zespół, czy bliskich.
Napisz w komentarzu co chciałbyś zmienić ?