Robiąc ostatnio małe porządki znalazłam materiały z warsztatów na temat asertywności. Kilka lat temu trafiłam na takie właśnie zajęcia, ponieważ jak wielu ludzi miałam z tym problem.
Z moich obserwacji wynika, że borykają się z nim ludzie na wszelkich stanowiskach i z różną grubością portfela oraz w różnym wieku.
Czytałam teraz te materiały i z całą wyrazistością widzę, dlaczego nie były przydatne. Powiem więcej. One nie mogły zadziałać.
Dlaczego?
Teraz znam powód. Nie kochałam siebie. Dopiero jak się pokochałam i całkowicie zaakceptowałam, takie zdania, mają dla mnie sens. Teraz czuję, że są uzupełnieniem do całego procesu. Mam tu na myśli moją drogę do polubienia i akceptacji siebie. Po zajęciach przeczytałam otrzymane materiały, jednak czułam się z nimi obco. Nieswojo. Nie czułam ich i były odległe ode mnie jak Kilimandżaro.
Czy masz prawo jeść to, co lubisz?
Na jednej kartce miałam wypisane tego typu zdania; mam prawo i tu cała litania:
- jeść to, co lubię
- nosić krótkie włosy
- poprosić o pomoc, której potrzebuję
- rozpłakać się
- dbać o siebie
- sprzeciwiać się jawnie i głośno
- mieć wymagania
- odmówić udziału, w sytuacji, która mi nie odpowiada
- czuć się zakłopotaną
- spędzać czas tak, jak lubię
- spotykać się z nielubianą przez męża koleżanką
- zmienić zdanie
- bronić swojej godności, nawet wtedy gdy popełnię błąd
- mieć bałagan we własnym mieszkaniu
- mieć własne zdanie i wyrazić je
- nie lubić niektórych ludzi
- odczuwać i wyrażać ból
- poprosić o zmianę godzin pracy, itd., itd., itd.
Pro – asertywność
Dostaliśmy jako uczestnicy również zdania pro-asertywne, czyli takie wspomagające bycie asertywnym. Przypomnę, że asertywność to nie tylko mówienie tak, ale i nie. Przykładowe zdania:
- Mam prawo być sobą
- Jestem silna
- Jestem dokładnie tak samo ważny jak inni ludzie
- Jestem niepowtarzalny i bezcenny
- Wierzę w siebie
- Mam prawo czegoś nie wiedzieć
- Nie muszę się ukrywać – jeśli inni poznają moje prawdziwe oblicze, nasze stosunki będą oparte na mocnej podstawie
- To normalne, że jestem zdenerwowany, gdy robię coś, czego się boję
Czym się katujemy?
Mam też listę zdań, którymi się katujemy, czyli anty-asertywne:
- Negatywne zdania na własny temat:
- Nie jestem na tyle wart, żeby się ze mną liczyć
- Nie umiem podejmować decyzji
- Niewiele znaczę
- Moja praca jest mało warta
- Nie stać mnie na zachowania asertywne
- Zdanie innych jest ważniejsze od mojego
- Przeszkadzam innym, jestem niepotrzebna
- Jestem gorsza od innych
- Brzydko dziś wyglądam
- Nie potrafię wzbudzić zainteresowania, jestem nudna, itd., itd.
Znasz te zdania lub podobne? Może często je powtarzasz, albo ktoś w Twoim otoczeniu często ich używa.
2. Wygórowane warunki asertywności
- Nie mogę być asertywny wobec tej osoby
- Powiem mu o mojej wściekłości, gdy będę całkowicie spokojny
- Nie mogę być asertywny w obecności tej osoby
- Zachowam się asertywnie, gdy będę w lepszej formie
- Nie mogę być asertywny, gdy jestem zdenerwowana, wściekła, napięta, zaniepokojona, itd.
- Zachowam się asertywnie, gdy będę potrafił to zrobić elegancko i błyskotliwie
- Jest za duży hałas, aby mówić swoje zdanie
3. Katastrofizowanie
- Nie powiedzie mi się
- I tak jej nie przekonam
- Moje zdanie nikogo nie zainteresuje
- Cokolwiek bym nie zrobił i tak niczego to nie zmieni
- Pewnie zrezygnuję w trakcie
- Nie będę potrafił się obronić
- Oni mają przewagę i przegram
- On mnie zniszczy
- Jest już za późno na asertywność
- Próbując zachować się asertywnie, skrzywdzę kogoś
- Ona się obrazi i pójdzie sobie
- On sobie o mnie źle pomyśli
- Stracę wygodną pozycję
- To będzie straszne, jeśli wypadnę na materialistkę
- Będą patrzeć na mnie z litością
- Będą śmiać się ze mnie na boku
4. Normy i powinności ograniczające prawo do asertywnego zachowania
- Nie powinnam mieć wymagań
- Nie powinnam wymądrzać się
- Nie wypada mi walczyć o swoje interesy
- Nie powinnam się rządzić
- Nie powinienem otwarcie sprzeciwiać się osobom starszym ode mnie
- Nie wolno denerwować innych osób
- Nie powinienem używać takich wyrażeń jak: ,,Nie”, Nie chcę”, ,,Chcę”, ,,Nie życzę sobie”, ,,Żądam”, ,,Wymagam”
- Nie powinnam odmawiać, gdy ktoś mnie o coś prosi
- Nie należy się prosić
- Muszę zawsze zachować twarz
5. Samokaranie po próbie asertywnego zachowania
- Zawsze muszę coś spieprzyć
- Jestem beznadziejna, powtarzam stare błędy
- Znowu dałem komuś wejść sobie na głowę
- Jestem tchórzem
- Wycofałem się w połowie, nigdy nie potrafię nic zrobić do końca
- Jak nie potrafisz, nie pchaj się na afisz
- Nie jestem wcale tak wspaniała jak sobie wyobrażałam
- Jak mogę się tak zachować, wstyd mi za siebie
- Jestem do niczego, bo nawet nie potrafię się obronić
Gdzie mogę być asertywny?
Warto pamiętać, że zachowania asertywne dotyczą różnych sytuacji i obszarów:
- Obrona swoich praw w kontaktach osobistych
- Inicjatywa i przyjmowanie gości
- Wyrażanie próśb
- Wyrażanie uczuć
- Wyrażanie opinii
- Wystąpienia publiczne
- Kontakt z autorytetem
- Naruszanie cudzego terytorium
- Obrona swoich praw w sytuacjach społecznych
Od czego zacząć?
Na tym koniec przykładów. Czytając te zdania, niby wiedziałam, że tak można, ale nie czułam ich. Były mi obce nawet jak czytałam je na głos. Dopiero jak pokochałam siebie i zaakceptowałam całkowicie, asertywność pojawiła się naturalnie. Bez treningu, sama zaczęła wypływać ze mnie i jest mi z nią coraz lepiej i lepiej.
Przeczytaj koniecznie Jak odnaleźć siebie, czy możemy się zmienić?
Moim zdaniem, jeśli chcemy zająć się tematem asertywności, to w pierwszej kolejności należy pokochać i zaakceptować siebie całkowicie. Miłość do siebie, da nam szacunek do własnej osoby, potrzeb, a co za tym idzie stawiania granic. Naturalne będzie powiedzenie tak i nie. Ja często daję jako przykład takie zdanie:
,,Dlaczego mam się gwałcić?
Ktoś mi kiedyś powiedział, że to mocne. Może i mocne. Ale działa. Używam go naprawdę sporadycznie, ponieważ po mojej zmianie następuje naturalna selekcja i wszyscy despoci omijają mnie szerokim łukiem.
Jak ja to widzę?
Dla mnie asertywność, to szanowanie siebie. Tego co chcę i nie chcę. No dobra, czasem słyszę od moich klientów:
,,Ale tak ciężko się pokochać”
Z mojego doświadczenia wynika, że nie tak ciężko. To też zależy od nas, naszego nastawienia. Jak powiemy sobie, że ciężko, to tak będzie. Jak powiemy, że damy radę i nam to pójdzie, to też tak będzie.
Widzę, jak moi klienci przechodzą zmianę, kiedy zaczynają się kochać i akceptować. Sami okazują asertywne zachowania i eliminują z otoczenia toksycznych ludzi.
Jak to robią?
Pokazuje im krok po kroku, jak ja to zrobiłam. Tak powstał mój autorski program Silne Ja. Bo tylko mając silne wnętrze możemy być asertywni w naturalny sposób.
Widziałam tyle osób, które po warsztatach i szkoleniach próbują być asertywne. Jak się przy tym męczą i jakie to dla nich nienaturalne, dziwne i obce. I ja patrząc na to wiem, co czują. Wiem, jak to jest, kiedy walczysz ze sobą w środku by coś asertywnego to było.
Jeśli borykasz się z tym problemem, to pokochaj i zaakceptuj siebie. To nic nie kosztuje, nie boli, a wręcz odwrotnie, jest bardzo przyjemne. Nie wierz mi na słowo. Przekonaj się o tym sam.
Ja akceptuję Ciebie, takim jakim jesteś. Teraz Ty daj sobie szansę.
Jeśli szukasz wspierającego środowiska zapisz się do grupy Mastermind na fb
2 komentarze do “Jak stać się bardziej asertywnym?”
Możliwość komentowania została wyłączona.