Rozwój osobisty – od czego zacząć? Jeśli zastanawiasz się nad tym i nie wiesz od czego zacząć, to napiszę Ci o tym z mojej perspektywy, czyli mojego dotychczasowego doświadczenia i wiedzy, jaką mam na ten moment. No dobra, ale pewnie się zastanawiasz, czym to właściwie jest? O co w nim chodzi i po co Ci to właściwie jest potrzebne?
Rozwój osobisty to taki proces, którego celem jest wzmocnienie:
- Ciebie,
- Twoich zdolności (każdy jakieś ma),
- Twojej osobowości,
- oraz pokonywanie własnych słabości,
- dla mnie to również samorealizacja.
Być może obiło Ci się o uszy nazwisko jednego z bardziej znanych psychologów, Abrahama Maslowa. To on w stworzonej przez siebie piramidzie potrzeb umieścił na samym szczycie właśnie potrzebę samorealizacji. (Tak na marginesie, to opisał ją już w 1943r., a opublikowana została w czasopiśmie Psychological Review). Twierdził, że każdy człowiek ma wbudowaną potrzebę rozwoju osobistego, który może nastąpić właśnie poprzez proces zwany samorealizacją. Wyróżnił 5 potrzeb człowieka:
- potrzeby fizjologiczne,
- potrzebę bezpieczeństwa,
- potrzebę miłości oraz potrzebę szacunku,
- potrzebę samorealizacji.
Jak pewnie zauważyłeś aktualnie rozwój osobisty stał się popularny, a może nawet i modny. Wiele osób o tym mówi i pisze. W księgarniach możesz na tony nakupić sobie poradników, książek i magazynów, które o tym traktują.
,,Książki do rozwoju osobistego – subiektywny ranking”, to wpis, w którym możesz przeczytać zapoznać się z moimi propozycjami dla Ciebie.
Być może moda na samorozwój wzięła się stąd, że przeciętnemu człowiekowi żyje się po prostu lepiej. Ma zaspokojone podstawowe potrzeby i może skupić się na rozwijaniu siebie. To akurat zgadza się z koncepcją teorii potrzeb Maslowa. Według niego potrzebę samorealizacji człowiek zaspokaja, jeśli wcześniejsze, podstawowe potrzeby są zaspokojone. I trudno się z tym nie zgodzić. Jeśli kapie Ci na głowę, a w brzuchu Ci burczy, to raczej nie w głowie Ci rozmyślanie o rozwijaniu swojego potencjału i podbijania świata.
Jak dla mnie ma to sens, a dla Ciebie?
#Z czego składa się potrzeba samorealizacji?
Z pewnością zaliczyć tu możesz m.in.:
- chęć zdobywania i poszerzania zakresu swojej wiedzy,
- chęć doświadczania różnorakich wrażeń estetycznych – teatr, galeria sztuki, wernisaże, itp.,
- wszystkie zachowania/działania, które mają na celu ciągły rozwój osobisty, doskonalenie siebie, jak również otoczenia.
W literaturze przedmiotu, czy w przepastnych internetach możesz się natknąć na inne wersje piramidy potrzeb, bo dodawano do niej w późniejszym czasie również inne poziomy. Możesz też spotkać się z krytyką tej teorii, jednak nie będę się o tym tutaj rozpisywać, bo to nie jest przedmiotem tego artykułu. Istotne jest to, żebyś wziął z tej teorii pod uwagę potrzeby podstawowe oraz te bardziej skomplikowane, jak eksploracja świata, doskonalenie zawodowe, itp. W dalszej części opiszę Ci, jak możesz zaspokoić swoją potrzebę samorozwoju.
#Rozwój osobisty dla każdego
Proszę, zwróć uwagę, że, jak sama nazwa wskazuje jest to proces osobisty, czyli indywidualny. Dlatego też warto, żebyś dostosował cały proces do siebie, do Twoich potrzeb i możliwości. Każdy z nas jest inny i ma prawo zmieniać się w swoim tempie, w wybranych przez siebie obszarach.
Jeśli dopiero zaczynasz, to proponuję Ci przemyślenie sobie tego, czym jest dla Ciebie rozwój osobisty?
Weź kartkę i coś do pisania.
- Zastanów się nad tym, czym dla Ciebie jest rozwój osobisty? Jak Ty go rozumiesz?
Jeśli pracowalibyśmy 1 na 1 zapytałbym Cię o to, z jaką nadzieją przychodzisz do mnie – odnośnie tego tematu?
Zapisz sobie wszystkie odpowiedzi, jakie przychodzą Ci do głowy bez oceniania, czy są ok, mądre, głupie itd. Są najlepsze, jakie mogą być, bo są Twoje. Postaw na totalną szczerość ze sobą. Przecież nikomu nie musisz tego pokazywać, to ma być dla Ciebie. Odpowiedzi, jakie wypracujesz mają być dla Ciebie pomocą, takim drogowskazem do kolejnych kroków. Mają Ci podpowiedzieć, w którą stronę masz się kierować.
Koniecznie daj sobie na to odpowiednią ilość czasu i przestrzeń. Jeśli zrobisz to po tzw. ,,łebkach”, to takie wyniki dostaniesz. Im więcej na to czasu przeznaczysz, tym więcej informacji otrzymasz. Dotyczy to wielu kwestii.
Proszę zauważ, że im więcej kierujesz na dany temat swoją uwagę, czy zaangażowanie, tym więcej masz rezultatów. Im więcej dbasz o swój ogród, tym jest ładniejszy, bardziej zadbany, itp. To był przykład dla ogrodników amatorów, takich jak ja.
Teraz przykład dla kobiet. Im więcej dbasz o swoją skórę twarzy, robisz maseczki i na przykład Tanaka Face Massage (japoński masaż twarzy), czyli przeznaczasz na pielęgnację dużo czasu, energii i uwagi, to masz oczywiście tego efekty.
Przykłady mogę mnożyć, jednak myślę, że już wiesz o co mi chodzi. Często o tym mówię i piszę, przynajmniej mam takie wrażenie, jednak z uporem maniaka będę o tym Ci przypominać.
Jeśli chcesz dostać odpowiedź na Twoje pytanie, to proszę daj sobie czas, przestrzeń i pozwolenia na to, żeby odpowiedzi mogły się pojawić.
Ludzie mają różne mechanizmy obronne i często je stosują, aby nie dostać odpowiedzi lub nie mieć czasu i okazji na przeglądanie swojego problemu. Zagadywanie, zagłuszanie, zajmowanie się tysiącem nic nie znaczących rzeczy, to często oglądany przeze mnie obrazek. Jeśli zauważasz to u siebie, to warto moim zdaniem pójść z tym do zawodowego pomagacza, aby pomógł Ci zaopiekować się tym tematem.
Tak, jak idziesz do dentysty, żeby zadbać o zęby, tak do zawodowego pomagacza idziesz, kiedy potrzebujesz wsparcia w obszarze psychiki.
Wracając do pytań, jakie Ci zaproponowałam, to podaję Ci jeszcze jedną wskazówkę, którą warto moim zdaniem przypomnieć. Proszę pamiętaj, że jeśli nie zadawałaś sobie nigdy, jakiegoś pytania, to Twój mózg potrzebuje czasu, aby ,,wyprodukować” odpowiedź. To samo dotyczy innych ludzi. Jeśli czyjś mózg słyszy po raz pierwszy, jakieś pytanie, to potrzebuje czasu, aby wydrukować odpowiedź. Cisza, pustka w głowie właśnie to oznacza, a nie, że Ty lub ktoś jest głupi.
#Jak usłyszeć odpowiedzi?
Ty też daj sobie prawo do usłyszenia odpowiedzi na pytania, na jakie chcesz poznać odpowiedzi. Usiądź w ciszy, zanurz się w nią i w pytanie, na jakie chcesz poznać odpowiedzi. Pozwól myślom swobodnie płynąć, oddychaj, jeśli uświadomisz sobie, że ciało masz spięte, w jakimś miejscu, to skieruj tam łagodnie oddech.
Oddech, to taki Twój najlepszy przyjaciel, więc wspieraj się nim, kiedy potrzebujesz. Jeśli wsłuchując się w odpowiedzi, jakie Twój mózg pracowicie dla Ciebie tworzy uświadomisz sobie, że Twój oddech się spłyca, zatrzymuje na przykład na wysokości klatki piersiowej, to też polecam Ci zacząć świadomie brać pełne wdechy i wydechy.
W tych trudniejszych momentach, kiedy z trudnością przychodzi Ci usłyszenie odpowiedzi, jaka płynie z Twojego wnętrza, bo np. jest mało dla Ciebie komfortowa, to przestań na chwilę o tym myśleć i powiedz sobie, że jesteś ok, jesteś w porządku, nawet, jak się pojawi bolesna odpowiedź, to przecież nic nie musisz z nią zrobić. Możesz posłuchać, zapisać i na tym może się skończyć.
Takie podejście często pomaga, bo nie każdy jest gotowy i/lub nie ma siły na to, żeby coś zrobić z daną sprawą.
Właśnie po to są zawodowi pomagacze, aby pomóc Ci w tym. Mają za zadanie dać Ci poMOC, dzięki której będzie Ci lżej emocjonalnie, będziesz mieć częściej kąciki ust podniesione do góry i więcej chęci do życia, do rozwijania siebie, czymkolwiek ono dla Ciebie jest i jakiego obszaru, czy dziedziny życia dotyczy.
Często z różnych okazji życzymy sobie wzajemnie szczęścia, a to jest coś na co moim zdaniem mamy wpływ i możemy tego stanu częściej doświadczać. To ja i Ty nadajemy znaczenie temu co nas cieszy i uszczęśliwia. Mogę żyć w przekonaniu, że tylko ten model telefonu sprawi, że będę szczęśliwa, to ja nadaję mu znaczenie.
To ja i Ty możemy zająć się obszarem życia, który jest dla mnie lub dla Ciebie powodem smutku, żalu rozgoryczenia, czyli jednym słowem stanu, który chętnie ja i Ty zamienilibyśmy na wewnętrzny spokój i dumę z siebie.
Jakiś czas temu miałam przyjemność być prelegentem na Forum Kobiecości w Krakowie, na którym mówiłam o mojej zmianie. Prowadząca ze mną rozmowę Dyrektor Fundacji Hearty Alicja Magiera – Bąk zadała mi między innymi takie pytanie:
,,Patrycja, to od czego można tą rewolucję w życiu kobiety zacząć?”
Rewolucja w życiu kobiety to tytuł naszej rozmowy, a ćwiczenia, jakie podałam do samodzielnej pracy sprawdzą się zarówno u kobiet, jak i mężczyzn.
O ćwiczeniach, zadaniach, jak zwał tak zwał przeczytasz dalej.
#Rozwój osobisty ćwiczenia
Ćwiczenie #1
Pisz, to jedna z moich propozycji, jakie padła na sali hotelu Galaxy, w którym odbyło się Forum Kobiecości w Krakowie. Pisz, śmiało i odważnie. Jak mówi znane powiedzenie ,,papier wszystko przyjmie”. Pisz, mówiłam ze sceny patrząc na 60 par oczu kobiet, które patrząc na mnie uważnie słuchały. Pisz, o tym co Cię boli, pisz o tym co Cię martwi, pisz o tym za czym tęsknisz. Dzięki temu dowiesz się, co warto zmienić, co Cię uwiera.
Pamiętaj, że nic nie musisz z tym zrobić. Możesz sobie uświadomić, że ,,uwiera Cię W bucie kamyk”, jednak nie musisz z nim nic robić. Może on sobie tkwić w tym bucie, utrudniać Ci chodzenie i życie, jednak nadal jesteś w porządku.
Jeśli poczujesz, że już dosyć się z tym kamykiem natrudziłeś, to możesz się zatrzymać, zdjąć but i do wyjąć. Decyzja należy tylko i wyłącznie do Ciebie. Ty decydujesz o tym, co zrobić i nadal jesteś z tym w porządku. Podobno po 15 minutach pisania, świadomość odpuszcza kontrolę i to co zapisujesz, wypływa z podświadomości.
Reasumując #1 ćwiczenie, to pisz szczerze, zapisuj to co płynie z Twojego wnętrza. Pamiętaj, że jest to bezcenne, bo jest Twoje. Postaw na szczerość, na totalną szczerość, bo to ma być zbiór wskazówek dla Ciebie.
Rozwój osobisty ćwiczenie #2
2 ćwiczenie, które możesz sobie zrobić, to wygadanie się.
Jest to bardzo podobne do pierwszego ćwiczenia, a chodzi w nim w zasadzie o to samo, czyli uświadomienie sobie tego:
- co właściwie chcesz,
- za czym tęsknisz,
- czego pragniesz.
Często ludzie nie wiedzą czego chcą, jednak doskonale wiedzą, czego nie chcą. Jeśli należysz do takich osób, to możesz od tego zacząć. W tym celu, wypisz sobie po prawej stronie kartki wszystko czego już masz w swoim życiu po kokardki, a następnie na zasadzie przeciwieństw wypisz co chcesz w zamian.
Na przykład:
Nie chcę toksyczny relacji – chcę satysfakcjonujących mnie relacji
Nie chcę już czuć smutku – chcę czuć radość z życia
Nie chcę już czuć przygnębienia – chcę czuć przyjemność
Nie chcę już mało zarabiać – chcę zarabiać więcej (zapisz ile konkretnie chcesz)
Nie chcę już ciągle żyć w pośpiechu – chcę żyć w spokoju
Nie chcę już być sam – chcę być w związku/chcę mieć przyjaciół
Nie chcę kłócić się z moimi pracownikami – chcę mieć dobry kontakt z pracownikami
Nie chcę już ciągle żyć tylko pracą – chcę mieć czas na życie zawodowe i prywatne
Mam dosyć przepracowania – chcę mieć życie prywatne
Mam dosyć chorób – chcę być zdrowy, czuć witalność i siłę
To przykłady, na których możesz się oprzeć i zacząć spisywać to, czego Ty już nie chcesz doświadczać.
Co człowiek, to inny zestaw ,,chcic”, więc śmiało, wypisz bez krępacji, ,,co Ci siedzi na wątrobie”.
Najlepiej wypisz wszystko, czego nie chcesz. Możesz to zrobić, pytając się:
,Co jeszcze?”. Dzięki temu jest szansa na to, że faktycznie wyczerpiesz listę tego czego nie chcesz i będziesz mógł coś z tym zrobić, jeśli tylko zechcesz się tym zająć.
Wracając do #2 ćwiczenia, to wygadanie się również może pomóc Ci w uświadomieniu sobie, czego właściwie chcesz, co Ci przeszkadza w Twojej codzienności. Zwłaszcza, jeśli osoba słuchająca jest zawodowym pomagaczem i wie, jak Cię w tym wszystkim wspierać, bez nacisku i oceniania.
Jeśli masz życzliwą osobę, która dobrze Ci życzy, to być może też Cię wysłucha, bez kazań i pouczeń. Pamiętaj, że każdy patrzy przez pryzmat swoich przekonań, które mogą być wspierające lub ograniczające i myśląc, że Ci pomaga, może zarażać Cię lękiem lub innymi swoimi obawami, dlatego piszę tu o rozmowie z zawodowym pomagaczem.
Osoba, która jest do tego przygotowana i przeszła swoją psychoterapię raczej wie, jak wspierać i ma przerobione swoje ograniczenia. Przypuśćmy, że przychodzisz do mnie się wygadać, być może zająć się tym co Cię mierzi, a ja twierdzę, że jest ok, że po co masz sobie zawracać tym wszystkim głowę, nic nie rób, ignoruj to co czujesz, bo przecież inni mają gorzej.
W takim przypadku, to zamiast Ci pomóc, przeszkadzam urzynając skrzydła, które próbują Ci wyrosnąć. Trudno tu moim zdaniem mówić o pomaganiu, dawaniu poMOCY.
Z kim się przystaje, takim się staje
Dlatego proszę zwróć uwagę na to z kim rozmawiasz, komu powierzasz swoje tajemnice, kogo się radzisz. Warto też rozgraniczyć, kiedy chodzi w wygadanie się, żeby sobie ulżyć po całym tygodniu przy kawie ze znajomymi, a kiedy chodzi o wygadanie się w taki nazwijmy to głębszy sposób, który ma Ci pomóc uświadomić choćby na przykład to, co Cię męczy.
Przypomnę Ci też, że rozmowa jest bardzo potrzebna i pomaga zachować dobrą kondycję psychiczną. Podzielenie smutków na dwie osoby przynosi ulgę, poza tym druga strona może pomóc zaprojektować opuszczenie ,,trudnej” sytuacji.
Podobno zawsze jest jakieś wyjście. Sprawdza się to dosłownie w przypadku grup MASTERMIND, kiedy jeden uczestnik grupy przedstawia swoją problemową sytuację i nagle się okazuje, że inna osoba zna rozwiązanie, albo wie, gdzie go szukać.
Reasumując ćwiczenie 2, to wygadanie się też może uświadomić Ci czego Ci brakuje, za czym tęsknisz i czym możesz się zająć w ramach samorozwoju.
Jeśli zrobisz sobie #1 i #2 ćwiczenie, to być może wyjdzie na to, że w obu przypadkach chodzi Ci o to samo. Być może rozmowa będzie potwierdzeniem tego co wcześniej sobie zapisałeś i na odwrót.
Może jedno ćwiczenie dopełni drugie i to czego nie zapisałeś dopowiesz i odwrotnie. Warto moim zdaniem wykorzystać te dwie opcje o ile masz na to chęć i możliwość.
#Rozwój osobisty ćwiczenie #3
#3 ćwiczenie/narzędzie
Możesz też zrobić sobie znane i popularne ćwiczenie tzw. ,,Koło życia”, dzięki któremu będziesz mógł sobie określić:
- jakie dokładnie obszary rozwoju Cię interesują,
- od którego chcesz/potrzebujesz zacząć.
Całe ćwiczenie polega na tym, aby narysować sobie koło, a w nim szprychy, jak w rowerze. Każda z tych półosi, może oznaczać inny obszar życia, na przykład:
- zdrowie
- relacje – możesz doprecyzować o jakie Ci chodzi, np.: relacje romantyczne, z dziećmi, partnerem, rodzicami, przyjaciółmi, itp.
- praca zawodowa
- aktywność fizyczna
- finanse
- samorozwój
- życie duchowe
W zasadzie wszystko to, co jest dla Ciebie istotne. Każdą półoś oznacz podziałką od 1 do 10, przy czym 1 to minimum, a 10 to maksimum satysfakcji w danym obszarze.
Następnie zaznacz na skali, jak oceniasz dany obszar w tym momencie.
I tak po kolei. Następnie, łączysz wszystkie kropki i patrzysz na swoje dzieło. Co do zasady, chodzi o to, by wszystkie obszary były na jednakowym poziomie tworząc ładne i zgrabne koło. Dzięki temu zachowujesz balans, i możesz pracować nad tym, aby ,,dobijać” na skali do 10.
Koło ma mieć kształt koła :-), bo przecież na takim kole można sobie dosyć gładko jechać do przodu. Jeśli jest ono pokrzywione trudno o płynną jazdę.
Jak widzisz jest to bardzo wdzięczne narzędzie, które możesz modyfikować na przykład do pracy na grupie MASTERMIND i być może dlatego zyskało ono taką popularność. O tym co to jest grupa MASTERMIND możesz poczytać tutaj. Na grupach MASTERMIND, w których praca dotyczy samorozwoju skale na kole życia dotyczą właśnie tych obszarów. Jeśli pracuje z grupą MASTERMIND skupiającą się na kwestiach zawodowych to skale dotyczą obszarów, są ważne w pracy, rozwoju zawodowym, czy firmy.
Sprawdzać postępy, na swoim kole, bo dzięki temu będziesz wiedzieć, czy zmierzasz w dobrą stronę. Możesz to zrobić przykładowo raz na miesiąc i/lub kwartał, najważniejsze byś robił to systematycznie. To narzędzie pomoże Ci ocenić poziom satysfakcji z każdej ważnej dla Ciebie dziedziny, jak również określić agendę pracy nad podnoszeniem poziomu satysfakcji.
Takie uzupełnione przez Ciebie koło, może być doskonałym punktem wyjścia do pracy z zawodowym pomagaczem, który patrząc na nie zada Ci odpowiednie pytania i pomoże w zwiększeniu Twojego poziomu satysfakcji.
Przykładowe koło możesz pobrać tutaj.
#Garść moich rad dla Ciebie
Dzięki takiemu podejściu możesz wybrać obszar, którym jesteś w stanie się zająć, na który jesteś gotowy. Jeśli zdecydujesz się na samodzielną pracę, to pamiętaj, aby dać sobie czas. To jest proces, który trochę potrwa, a w zasadzie to nigdy się nie kończy, bo wciąż wchodzisz na poziom wyżej. W tym obszarze może przydać Ci się mój wpis o tym, ,,Jak pracować nad sobą?”.
Wszystko wymaga czasu, więc daj sobie na to pozwolenie i akceptację na to, aby się zadziało. To moim zdaniem bardzo istotne, bo Ty, ja i spora ilość ludzi jest od małego tresowana do zupełnie innego podejścia.
Pamiętaj też, o tym, aby się chwalić i nagradzać za każdy mały krok. Ciesz się ze swoich postępów, celebruj je i pamiętaj, że ,,Nie od razu Kraków zbudowano”.
Przygotuj się też na to, że ludzie wokół Ciebie mogą się na Ciebie irytować, stopować Cię, a mogą i opuścić Twoją ,,orbitę”. Pasujesz im taki, jaki jesteś teraz i mogą mieć trudność w Twojej nowej wersji. Jest to normalne, jednak pamiętaj, że ludzie odchodzą, żeby zrobić miejsce innym, nowym, którzy teraz będą do Ciebie pasować.
Przypominam sobie moją zmianę i widzę, że moje życie zmieniło się mocno, a i ludzie wokół mnie są totalnie inni. Żyję w innym środowisku i czasem sama przecieram oczy ze zdumienia, że to się zadziało, że to mi się nie śni.
Czy było łatwe?
Na początku oczywiście, że nie. Jednak bardzo mocno tego chciałam i to determinowało mnie do działania, parcia do przodu. Może łatwiej Ci będzie w trudniejszych chwilach, jak pomyślisz sobie o krzywej zmian. Mówi, o tym, że nawet przy zmianie na lepsze z początku jest gorzej.
Nowy samochód, czy telefon wymaga nowych przyzwyczajeń. Trzeba go poznać, bo nie wszystko jest takie samo, jak w poprzednim, więc może to budzić frustrację. Lub zmiana pracy na tzw. lepszą. W niej też przejdziesz proces zaaklimatyzowania się w nowym miejscu, który też nie musi należeć do najprzyjemniejszych. Nowi ludzie, nowe miejsce, zwyczaje, itp.
Dlatego też moim zdaniem warto współpracować z zawodowym pomagaczem, bo dzięki niemu będziesz:
- mógł właściwie interpretować to co się zadzieje w Twoim życiu
- i przejść przez daną zmianę, aby finalnie odczuwać coraz większy poziom satysfakcji z życia zawodowego i prywatnego.
Pamiętaj, aby zadbać o właściwe otoczenie, czyli otaczaj się ludźmi, którzy również pracują nad samorozwojem.
Razem z innymi będzie Ci z pewnością łatwiej. Wspierające Cię to otoczenie to połowa sukcesu.
I jeszcze jedna bardzo ważna moim zdaniem kwestia. Wrzuć na luz, baw się zmianą, niech to będzie przyjemne doświadczenie, na ile to jest możliwe. Podnieś kąciki ust do góry i ciesz się tym, że możesz tego doświadczać. Ja często mówię moim klientom, żeby poluzować gumę w majtkach (na Forum Kobiecości też tak powiedziałam :-). Jest tyle powagi w życiu, że odrobina luzu myślę pomoże Ci zmienić, to co chcesz zmienić. Ludzie łatwiej się uczą, jak są w dobrym nastroju i mają z tego radość. Możesz to wykorzystać w swoim życiu, odejmując mu powagi, a dodając więcej uśmiechu i luzu.
Może też spodobać Ci się ten wpis, ,,Plan rozwoju osobistego – jak go przygotować?”.
Przygotowałam dla Ciebie Check listę, którą możesz sobie pobrać i z nią działać. Możesz sobie ją wydrukować i na bieżąco mieć na podorędziu. Dzięki temu nic nie przeoczysz.
Tutaj możesz ją pobrać – Twoją checklista
Powodzenia.
Patrycja
PS
Podobał Ci się ten artykuł? Zapisz się na newsletter, a otrzymasz więcej wartościowych treści. Wejdź na moją stronę mastermindcoach.pl i zapisz się teraz